Ślub w Krainie Śniegu

10:41 Karolina 0 Comments


Zima w tym roku raczej nas zawodzi niż zaskakuje, a cofając się pamięcią do poprzednich lat, można mieć poczucie, że tak naprawdę zima u nas od jakiegoś czasu już nie istnieje, a jedynie raczej zjawia się omyłkowo. Pomimo tego, sporo par decyduje się zarezerwować termin ślubu na któryś z zimowych miesięcy mając nadzieję, że śnieg i mróz dopiszą, tworząc wokół bajkową scenerię. Niektórzy mają to szczęście, inni mają go nieco mniej i zmuszeni są zadowolić się jedynie przymrozkiem (ten, ostatnio to również spory luksus!), ale kto z Was uczestniczył w ślubie poza standardowym sezonem wiosenno-letnim musi przyznać, że panująca na nim - często jeszcze świąteczna - atmosfera, zdecydowanie różni się od przyjęć pod gołym niebem i przy 30-stopniowej temperaturze. Tam gdzie Was zabieram jest śnieg, jest lód i jest również podwójnie ciepło! :)

www.vt.sk

Zimowe plenery ślubne

Do skupienia się na zimowych ślubach zainspirowała mnie pewna weekendowa wizyta w słowackim Starym Smokovcu, na górze Hrebienok, gdzie co roku w sezonie zimowym powstaje Lodowa Świątynia, czyli wyjątkowy kościół lodowy - w tym roku w stylu barokowym, z elementami tatrzańskiej przyrody i witrażami z prawdziwych kwiatów zatopionych w lodowych bryłach. Całość zamknięta jest pod specjalną kopułą, która odporna jest na zmienną, zimową aurę i ma chronić rzeźby aż do kwietnia tego roku!

www.vt.sk
Autorem i zarówno architektem tegorocznego domu lodowego jest Słowak Adam Bakoš, który przez miesiąc wraz ze swoją ekipą, z 70 ton lodu formował ołtarz, kolumnady, rzeźby i kwiatowe witraże, których design zapewnił ceniony florysta Róbert Bartolen. Całość robi piorunujące wrażenie i stwarza bajkową scenerię, którą w tym roku - podobnie jak w poprzednich sezonach - postanowiło wykorzystać już kilka par, również z Polski.




Powiało chłodem, prawda? ;) 


Jak ogrzać zimowy ślub?

Pomimo tego, że uroczystość ślubu i wesele poprzedza wiele gorących/gorączkowych chwil, a w trakcie samej ceremonii adrenalina jest tak duża, że często nie odczuwa się zimna, organizując ślub w sezonie zimowym, warto pomyśleć o zaopatrzeniu swoich gości w drobne upominki, które pozwolą im się ogrzać, lub po prostu będą ciepło się im kojarzyły. Lekkie polarowe koce, rękawiczki czy mini ogrzewacze do rąk, czekające na rodzinę i przyjaciół na ich miejscach w starym, drewnianym, nieogrzewanym kościółku, mogą naprawdę uratować sytuację! 

Tuż po dotarciu na salę, goście na pewno docenią też "coś na rozgrzanie"... może być to kieliszek grzanego wina z żurawiną albo filiżanka gorącej, gęstej i aromatycznej czekolady! 

Zakładając, że  temperatura na sali jest znacznie bardziej znośna niż ta w kościele, nie musimy powtarzać rozwiązania z kocem/pledem, aczkolwiek jeżeli planujecie zorganizować np. na tarasie miejsce dla palaczy, warto zadbać o to, by i tam mieli się czym opatulić. 

Zimowe wesele na pewno będzie wyróżniało się we wspomnieniach Waszych gości na tle innych przyjęć, ale mimo to warto zadbać również o szczegóły takie jak pamiątka/podziękowanie, które można zabrać ze sobą do domu. Mogą być to paczuszki prażonych w miodzie migdałów i orzechów, domowa nalewka albo woreczki z herbatą o zimowym smaku, aromatyczna kawa z lokalnej palarni, uroczo zapakowane czekoladki, ciepłe skarpety, spersonalizowane pomadki do ust chroniące przed zimnem, czy wreszcie ręcznie wykonane zimowe pamiątki z Waszymi imionami. Udowodnijcie wszystkim, że zima nie tylko nie musi być zła, ale może być też najgorętszą porą roku! <3 

photographybymonique.com
Hawthorne and Main 
IntimateWeddings.com
LaurenConrad.com





0 komentarze: